środa, 4 kwietnia 2012

Więcej słońca, więcej pracy



Jak ten czas szybko leci.  Z zaplanowanych działań wykonałam 1/3. Antek bawił się ostatnio bardzo ładnie. Mam czym się pochwalić jestem bardzo zadowolona, zrobił duże postępy. Ciekawe czy to zasługa pory roku i spacerowania kiedy tylko jest słoneczko. Tymek, także z większą ochotą wykonuje różne prace plastyczne a przy tym stara się jak nigdy.




























Układanie, wrzucanie, segregowanie tak co rano Antek ćwiczy.  Ostatnio walce polubił najbardziej. Budka od dziadka Stasia dopasowała się świetnie w temat.



Chłopcy bardzo lubią pomagać mi w kuchni. Uzupełnianie słoiczków z przyprawami to bardzo lubiane zajęcie. Tak jak i posypywanie bułeczek sezamem, który już po jest oblizywany z paluszków dokładnie.



Prace plastyczne w temacie wiosennym i świątecznym. Wyklejone plasteliną kontury czapli siwej to dzieło starszego syna. Antek bawił się świetnie przy rozgniataniu czarnej plasteliny na bocianie i dodawaniu białych piórek. Zakupione w Rossmanie nowe kredki zainteresowały chłopaków i pisanki zostały pomalowane do końca.


Tu taki mały, spontan. Puzzle jajkowe własnej produkcji.

7 komentarzy:

  1. Pięknie się patrzy na Wasze zabawy ;-) Budka dla ptaków i walce to fantastyczny pomysł. Gratulacje dla pomysłowego dziadka i pracowitego Antka ;-) Wyklejane ptaki wyszły rewelacyjnie, my też już po wyklejaniu ;-) A mały "spontan" to całkiem zmyślna zabawa edukacyjna ;-) Cały Wasz post bardzo Montessoriański:-) Gratuluje pomysłów ;-)

    Jeżeli macie ochotę, zapraszamy do umieszczenia swojego posta w kolekcji: Poniedziałek w stylu Montessori - będzie nam miło ;-)

    Uściski dla Was od nas
    Ewa i spółka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak mogę Ciebie naśladować :). Co do metodyki Montessori to już się tak nakręciłam, że będzie tego coraz więcej. Postaram się w tym temacie zgłębiać wiedzę i posty w tym kierunku robić oddzielne z opisami.( wtedy dołączę się do kolekcji ) Pozdrawiam i dziękuję za inspiracje, jestem wiernym obserwatorem :) mama Tymona i Antka

      Usuń
  2. Moi też bardzo lubią "pomagać" w kuchni! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio tylko pomagają. Gorzej jest z jedzeniem. Starszy syn nie ma ochoty na nic. Czekam na ciepło, może jak się wybiega to zgłodnieje.

      Usuń
  3. Świetny blog . ♥

    Obserwuję , i liczę na rewanż . ; ** !

    * Zapraszam : my-life-weronika.blogspot.com *

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe zajęcia. ;-) Szczególnie uwiódł mnie domek dla ptaków i bolce do wrzucania do dziurki... świetny pomysł!

    Pozdrawiam serdecznie,
    PaniTanguera

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomysły zabaw świetne, ale mnie najbardziej urzekły Twoje maluchy.Tak mi się smutno zrobiło, bo moi synowie, to już mężczyźni, a kiedyś też tak fajnie spędzałam z nimi czas.Pozdrawiam i zapraszam do siebie. Niech Ci rosną na pociechę.

    OdpowiedzUsuń